piątek, 1 maja 2015

"DOM"


Na bajkę „DOM” wybraliśmy się całą rodziną trochę później niż tuż po premierze. Może z braku czasu, może dlatego, że wszyscy trochę chorowali, a może żeby przewaliły się pierwsze tłumy?

Dobrze jednak, że poszliśmy, bo to kolejna mądra bajeczka, która wpaja dzieciom dobre wartości i sprawia, że można jeszcze uwierzyć w piękny świat. „DOM” pokazuje czym jest prawdziwa przyjaźń i co powinno się w życiu naprawdę liczyć. Być może każdy z nas popełnia błędy, ale zawsze przecież można je naprawić i zawsze jest ta kolejna szansa. Nigdy nie wolno się poddawać, choćby szanse powodzenia były naprawdę marne. Główni Bohaterowie udowadniają, że wszystko jest możliwe, jeśli tylko będziemy dzielni i wytrwali.



Co mnie jednak jeszcze bardzo pozytywnie zaskoczyło? Otóż nie wiem czy zauważyliście, ale zarówno „MiMama” jak i jej córka miały normalną budowę ciała. Nie były wychudzone jak promowane modelki oraz niektóre postacie z bajek. One wyglądały w końcu normalnie, a „MiMama” jak prawdziwa kobieta z zaokrąglonymi biodrami.


Bardzo polecam bajkę „DOM”.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz